sobota, 21 czerwca 2014

Terror laktacyjny - część II "Brzydzę się!"

Ostatnio przeczytałam żale jakiejś panienki, która na forum dzieliła się swoim problemem. Problem brzmiał mniej więcej tak:

"Poradźcie co mam zrobić. Moja matka i babka namawiają mnie do karmienia piersią, mam już tego dosyć. Karmienie piersią jest obrzydliwe! A w ogóle to po tym piersi brzydną! Co robić? Olewać ich gadanie?"

Ogrom odpowiedzi z gatunku:
"Niech spadają"
"Olej je"
"Dobrze robisz, po co masz tracić ładne cycki"
"Masz rację, ja też nie karmiłam, to nieestetyczne i obleśne"
wstrząsnął mną do głębi.

W obliczu powyższego postuluję, aby kobiety, które uznają karmienie piersią za obrzydliwe wstrzymały się od:
-sikania,
-oraz tej drugiej czynności,
-miesiączkowania,
-smarkania i kichania,
-kaszlenia,
-odchrząkiwania,
-drapania się,
-zakrapiania sobie oczu,
-oblizywania palców,
-dłubania w zębach wykałaczką i nicią dentystyczną,
-etc.

A co najważniejsze postuluję, aby powstrzymały się od:
-całowania się,
-stosunków seksualnych oraz innych czynności seksualnych,
-rodzenia dzieci.

Świat będzie dla nich lepszy i mniej odrażający, bo przecież to wszystko jest równie obrzydliwe, jak karmienie piersią.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz